Nie ukrywam, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest moim poetyckim idolem. Myślę, że nie muszę nikomu przybliżać Jej sylwetki. Na tym blogu podzielę się z Wami Jej wierszami, bo są piękne. Znajdziecie tutaj też wiersze innych poetów. Wszystkie, które lubię i mają dla mnie znaczenie.
środa, 30 czerwca 2010
Bal
Był bal wśród kwiatów
szukano królowej
Lecz trudny był wybór
wśród kwiatów tysięcy
Ten jest podobny do secesyi nowej
a tamten [ma] znowu uśmiech za dziecięcy
Tu przepyszna azalia rozwija
się z wdziękiem
Fiołek kryje się w liście
z pewnym lękiem
Róża jest ordynarna choć
piękna i świeża
Georginia wysoka, gdyby jaka
wieża
Powoje ku wieczorowi w nitki
się skręcają
Piwonie ani trochę zapachu nie mają.
Lilia zanadto biała i niedoświadczona
Konwalia za młoda i niewykształcona
Bratek jest dosyć ładny ale
pospolity
Gwoździk stoi za prosto jakby
w ziemię wbity
Kwiat jabłoni jest piękny
lecz bardzo nietrwały
Gdzież by kwiaty królowę
na jeden dzień
brały.
Wtem drzwi się otworzyły
weszły polne
kwiatki
Jak kąkole, słoneczniki, maki
i bławatki
Lecz przecie polne kwiaty to
chłopskie rodziny
Gdzież wybierać królowę
z pośród wiejskiej
gminy
Wtem się wszystkie kwiaty
wynosić zaczęły
Obrażone że tak źle osądzone były.
Choć wszystkie były piękne
lecz nic nie wybrano
Żadnemu kwiatu korony nie
dano!...
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz