Nie ukrywam, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest moim poetyckim idolem. Myślę, że nie muszę nikomu przybliżać Jej sylwetki. Na tym blogu podzielę się z Wami Jej wierszami, bo są piękne. Znajdziecie tutaj też wiersze innych poetów. Wszystkie, które lubię i mają dla mnie znaczenie.
poniedziałek, 28 czerwca 2010
Dwa jakieś kwiaty
Dwa jakieś kwiaty na nieznanej łące
Znęciły razem w jedno nas ustronie...
Dwie jakieś gwiazdy, ku sobie ciążące,
Na jedno ciche nas zwiodły błonie...
Dwie jakieś piosnki, zbłąkane w tumanie
Na jednej harfie gdzieś załkały złotej...
Dwie zorze budzić przyszły nas w zaranie -
Rozlśnione w jeden smętny dzień tęsknoty...
Dwa słońca zaszły ponad ciemną drogą,
Gasnącym szczęścia krwawiąc się obrazem.
Dwa meteory błysły nam złowrogo -
I w jedną otchłań nas uniosły razem!...
Bogusław Adamowicz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wścieknę się!!! Na podglądzie cały wiersz był pod obrazkiem, a tu linijka zboczyła w prawo/zła*//szlag mnie trafi*/. I nie mogę tego poprawić. Jedynie mogę posta usunąć.
OdpowiedzUsuńNo!!! Udało mi się. Html jest cwany:)))
OdpowiedzUsuńHtlm jest fascynujący i fantastyczny:))) BRAWO MARY!!!:***
OdpowiedzUsuńHehe...Jeszcze wiele muszę się nauczyć :)
OdpowiedzUsuń