Nie ukrywam, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest moim poetyckim idolem. Myślę, że nie muszę nikomu przybliżać Jej sylwetki. Na tym blogu podzielę się z Wami Jej wierszami, bo są piękne. Znajdziecie tutaj też wiersze innych poetów. Wszystkie, które lubię i mają dla mnie znaczenie.

niedziela, 13 lutego 2011

„Do Wenus” M. Pawlikowska-Jasnorzewska


I
Białą Wenus jest dzisiaj jak narcyz,
Królujący w niebie, wszerz otwarty.
Słońce sieje blask, ona: namiętność.

Starożytni, uprawiając niebo
Medytacją cierpliwą i niemą,
Rozróżnili jej miłosne piękno.

Więc w ogrodzie, pośród gwiazd zamieci,
Czoło ku niej odchylam: niech świeci
W myśli moje.
Niech mię czyni piękną.
II
Ogród w zapach, niebo w gwiazdy się stroi...
Odeszliście zimni, gwarni, nieswoi,
Wy, którzy mnie z samotnością swatacie...

Patrzę w niebo:
Oto Wenus wschodząca -- -- --
Jak miłosnych ust gwiazda,
Płonąca
Dla mnie, co jestem z ziemią w rozbracie.


Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz