Kwitniesz, Wenus! Jasno i rzęsiście,
Chmur bluszczowym okolona liściem---
-Erotyku w księdze kosmografii!
Dziś, gdy w pasie przełamana patrzę
W rozstrzał twoich promieni, mój astrze,
Czuję, że przyciągać potrafisz...
Z naszej Ziemi, głośnej i jaskrawej,
Gdzie nad miłość godniejsze są sprawy,
Gdzie szaleństwa nie ma czym ugościć,
Chcę się wydrzeć, by z sercem rozbitem
I płonącym, spaść areolitem
W twoje pola, w twoją mgłę namiętności...
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Witaj, moja droga :)
OdpowiedzUsuńZaniedbywałam twoje progi, ale tak już ze mną jest, że gdzie wystarczy słów parę, skrobnę szybko, często bez wczucia, natomiast u ciebie, trzeba się zastanowić, bo ze mnie żaden znawca poezji, nad czym ubolewam :( Ale cóż... Bliższa mi proza. Jednak wiersz: "Z naszej Ziemi, głośnej i jaskrawej, (...) Chcę się wydrzeć" - choć może źle sobie tłumaczę, jednak całym sercem to zdaniem i moc rozumiem :)
pozdrawiam cieplutko :)
Witaj Basieńko:* Miło, że jesteś:)Najważniejsze, że do każdego wiersz mówi jego językiem- to właśnie cenię w poezji. Niech znawcy poezji głowią się nad tym, co autor miał na myśli, dla mnie ważnym jest, co odczuwam i dlaczego, gdy czytam te strofy :D
OdpowiedzUsuń