Nie ukrywam, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest moim poetyckim idolem. Myślę, że nie muszę nikomu przybliżać Jej sylwetki. Na tym blogu podzielę się z Wami Jej wierszami, bo są piękne. Znajdziecie tutaj też wiersze innych poetów. Wszystkie, które lubię i mają dla mnie znaczenie.

wtorek, 10 sierpnia 2010

***[Gdy idzie wielki...] William Stafford


Gdy idzie wielki wiatr
I łomotanie deszczu
Stoisz dygocząc za rogiem
Ludzie przechodzą
Myślisz - jacy spokojni
Nie słyszą jak coś
Szepcze po całych dniach
w twoich myślach:
"Kim jesteś naprawdę,
wędrowcze?"
A musisz,
Nieważne jak ciemny i zimny
byłby świat naokoło,
odpowiedzieć:
Możliwe, że królem."


                                                                    William Stafford





ilustracja: Eugeniusz Zak "Wędrowiec"
http://www.artinfo.pl/?pid=publications&sp=artinformations&id=177&lng=1

2 komentarze:

  1. Wolę być żebrakiem, byle wolnym od rozterek egzystencjalnych. Dobijają mnie, ale co zaskakujące, znajduję wiele ukojenia w bzdurnych z pozoru serialach. To chyba stan terminalny :?

    Pozdrawiam ciepło, Mary :* :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe! Stan terminalny powiadasz? Chyba jeszcze nie, jeżeli cokolwiek jest w stanie ukoić rozterki. Nie jest ważne co, istotne, że w ogóle koi:)))
    Buziaczki:* Basieńko!

    Ps. Nie mogłam u Ciebie się wpisać, myślałam, że też masz wakacje.

    OdpowiedzUsuń