Twoje ciało
przepływa przez noc
jak na rzece wezbranej czółno.
Potem chwila
rozjaśnia się nagle
jakby słońce
uderzyło o północ.
Twoje ciało
a tak go niewiele
gdy się uścisk
w łagodność rozplata,
a jest szalą,
która równoważy
całą brutalność świata.
Wincenty Faber
ilustracja: Waga, autor nieznany, znaleziono na stronie
http://www.milagrosx.qz.pl/page3.php?category=9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz