O najwspanialszych kochankach świata
nie mówi się głośno
bo po co?
Najwspanialsi kochankowie świata
nie umierają z miłości
a to takie romantyczne.
Najwspanialsi kochankowie świata
na balkonach hodują pietruszkę
stoją w kolejkach po chleb powszedni
i kłócą się o pieniądze.
Najwspanialsi kochankowie świata
w zimowe wieczory wymyślają dom dla swoich
dzieci
jeszcze lepszy
chociaż lepszy już być nie może.
I kiedy wreszcie umrą
najwspanialsi kochankowie świata
ze starości zapewne
dzieci pochowają ich normalnie
na cmentarzu miejskim.
I na ich grobach nie wyrośnie głóg
bo i po co?
Katarzyna Pakuła
Piękne :) Sama niestety nie wyniosłam z domu dobrych "małżeńskich wzorców", ale kiedy widzę stare małżeństwo idących przed siebie wolnym krokiem, objętych czule, uśmiechających się do siebie, albo nawet fukających na siebie, ale tak pozytywnie, jak dwa łyse konie, robi mi się ciepło na sercu. Wtedy sobie myślę, świat jeszcze do reszty nie zwariował. Tylko czy ludzie w moim wieku będą w stanie tak samo długo ze sobą wytrzymać, i na dobre i na złe? Oby.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :) :*