Duszo nasza, stań się wreszcie wiosną,
i przeżycia ludzkie uczyń nowe.
Niech świat cały wyda nam się nagle
odkrywaną wyspą koralową.
Uczyń nowe lądy i morza,
nowych ludzi, nowe straszydła-
odmień panien usta purpurowe
i piorunów złote malowidła.
Dość już starych milczeń i cierpień,
książek starych kołujących głowę,
z nową wiarą, po nowych westchnieniach,
niech złudzenia nasze będą nowe.
ok.1950r
ks. Jan Twardowski
No widzisz! Znowu trafiłaś w dziesiąteczkę!:) Gdybym się codziennie modliła, to ów wiersz spokojnie mógłby się stać moim pacierzem:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Mnie te mniej znane (starsze wiersze Twardowskiego) bardzo się podobają... On wtedy też walczył, ze "starym" spojrzeniem na naszą wiarę, z pewnymi dogmatami...
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś głębiej wczytać w jego biografię:) Zaciekawiłaś mnie:*
OdpowiedzUsuń