Nie ukrywam, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest moim poetyckim idolem. Myślę, że nie muszę nikomu przybliżać Jej sylwetki. Na tym blogu podzielę się z Wami Jej wierszami, bo są piękne. Znajdziecie tutaj też wiersze innych poetów. Wszystkie, które lubię i mają dla mnie znaczenie.

sobota, 18 grudnia 2010

"Więcej uczucia" Józef Baran


więcej uczucia
dla drobnej chwili
niech napełni cię sobą pochłonie
nachyl się tylko
nad jej żródełkiem
zaczerpnij w dłonie

wstrzymaj życie
niebieskich chwil
szalone obroty
przejrzyj się
w kropli ciszy
nie nazywaj tego
pustym przelotem

spowolnij życie
naciesz się tym co jest
otwórz oczy
to może jedyna wieczność
którą przeoczysz.

bo mijamy chwile
biegnąc ślepo przed siebie
i one nas potrącą odbiegną
nie przygarną w potrzebie.

Józef Baran


ilustracja: Robert Tate "Fresh water"

6 komentarzy:

  1. Aż cisną się na usta słowa "Carpe diem" :) Tak, ważne, jeśli nie najważniejsze w naszym życiu jest, aby żyć chwilą - ale w tym dobrym znaczeniu, nie zapominając nigdy o innych. Samemu sobie człowiek stale zderza się ze skałami a gdy jest ich więcej, żaden wicher ich nie porwie. To tak jak z metaforą: rodzina=związane patyczki, im jest ich więcej tym są silniejsze. No cóż, mnie musi wystarczyć pape i mój psiak. Innego ciepła, nie ma...

    Pozdrawiam serdecznie, droga Mary :) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Smutno mi, że tak myślisz, bo ciepło można znaleźć prawie w każdym człowieku. Jedni są go pełni, u innych trzeba szukać głęboko, ale ono jest, tylko przygniecione, przykryte, jak żar ogniska- gdy rozdmuchasz płonie wtedy żywym ogniem i ogrzewa innych, którym zimno :)To jest tak, jak pisała w swoim pamiętniku dr Błeńska (z 1-wszego stycznia 1958r)-ten fragment jest na "Spokojnym" http://pierwszekroki-mary.blogspot.com/2010/12/nikt-z-nas-nie-zyje-tylko-dla-siebie.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam na myśli, że alienuję się, że nie daje szansy innym, że nie chciałabym... To nie tak, droga Mary. Po prostu wszyscy ode mnie stronią, ci, których ja wybieram - zawodzą, a ci którzy idą ku mnie, zwykle nie pasują do mnie charakterem. Na ten czas wystarczy mi pape - fizycznie, bo też za zimno, aby otwierać się na innych. Wiesz, życie jest ulotne, kiedy patrzę na pape, żałuje tylko jednego, że często go nie doceniałam. Jest taka reklama w TV, Biovitalu... "Kochasz, choć nie zawsze to okazujesz...", tak właśnie my żyjemy ze sobą, całe lata, ale teraz to się zmieni. Może nie będzie u nas choinki, ale i tak będzie ciepło, przynajmniej w te jedne jedyne święta. Już ja o to zadbam ;PP

    Pozdrawiam serdecznie ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  4. A może tylko wydaje się Tobie, że stronią, bo nie umieją dojrzeć pod pancerzem, który przywdziałaś Ciebie prawdziwej, delikatnej i kruchej? :***
    Życzę Tobie z całego serca Świąt o jakich marzysz:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieje się dokładnie na odwrót. Ale spoko... Przyzwyczaiłam się już. Nasze "Święta" na pewno będą ciepłe, za wszystkie czasy, czuję że muszę i na całe szczęście pape też tak ma, choć oczywiście nasze obchodzenie różni się od tradycyjnego. Ja również Życzę Tobie i Twoim Bliskim jak najwięcej zdrowia, ciepła, pogody ducha, szczerego i pozytywnego namysłu nad całym minionym rokiem i wspaniałych darów, zwłaszcza tych Serca. A potem, Szampańskiego Sylwka, of course :)

    Pozdrawiam ciepło, serdecznie, kolorowo :) :**

    OdpowiedzUsuń