Nie ukrywam, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest moim poetyckim idolem. Myślę, że nie muszę nikomu przybliżać Jej sylwetki. Na tym blogu podzielę się z Wami Jej wierszami, bo są piękne. Znajdziecie tutaj też wiersze innych poetów. Wszystkie, które lubię i mają dla mnie znaczenie.

wtorek, 21 grudnia 2010

„Przyjdź Duchu Święty” Czesław Miłosz



Przyjdź Duchu Święty
Zginając (albo nie zginając) trawy,
Ukazując się (albo nie) nad głową językiem płomienia,
Kiedy sianokosy, albo kiedy na podorywkę wychodzi traktor
W dolinie orzechowych gajów, albo kiedy śniegi
Przywalą jodły kalekie w Sierra Nevada.

Jestem człowiek tylko, więc potrzebuję widzialnych znaków,
Nużę się prędko budowaniem schodów abstrakcji.
Prosiłem nieraz, wiesz sam, żeby figura w kościele
Podniosła dla mnie rękę, raz jeden, jedyny.

Ale rozumiem, że znaki mogą być tylko ludzkie.
Zbudź więc jednego człowieka, gdziekolwiek na ziemi
(nie mnie, bo jednak znam co przyzwoitość)
I pozwól abym patrząc na niego podziwiać mógł Ciebie.


Czesław Miłosz
1961

3 komentarze:

  1. Albo jedną kobietę uśpij snem wiecznym... Ja tu o sobie. Egoistka aż do końca.
    Amen

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny wiersz, Miłosz jak zawsze niezastąpiony.

    :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiersz, Basieńko! To prawda... Boga należy szukać w człowieku, w każdym człowieku...
    Gosieńko:* w Egoistkach też można Go znaleźć, tylko trzeba umieć szukać ;P*

    OdpowiedzUsuń