Milczący kochanek jest jak ciemna rzeka,
która, słowa unosząc, przepływa.
Całując kochankę milczy jak firmament,
jak pilot w czasie wiraży.
Kradnie jej pół szczęścia -
i byłaby wiecznie ciekawa i nieszczęśliwa,
gdyby nie to, że w mroku,
niechcący, ramieniem,
łzę mu otarła z twarzy.
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
ilustracja: Tomasz Rut "vel prece"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz