Nie ukrywam, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest moim poetyckim idolem. Myślę, że nie muszę nikomu przybliżać Jej sylwetki. Na tym blogu podzielę się z Wami Jej wierszami, bo są piękne. Znajdziecie tutaj też wiersze innych poetów. Wszystkie, które lubię i mają dla mnie znaczenie.

czwartek, 6 stycznia 2011

"Sen opaczny" M. Pawlikowska- Jasnorzewska




Idzie węglarz zgarbiony, pod koszem się kłoni,
przez czarny, czarny śnieg -
i znaczy węglem białym, jak kwiaty jabłoni,
biały na śniegu ścieg. -

Na zziębłą szybę w zamróz trzaskający, dziki
wypełzły barwne mchy,
rude, złote, czerwone werweny, gwoździki
i fioletowe bzy. -

Zaś w łagodnej cieplarni wybujał skwapliwie
lodowy koral, chwast,
wzrosły szklane łopuchy na srebrnej pokrywie
i szczawie pełne gwiazd. -

- "Dziś" obalone cudem, jako kulą kręgiel,
spoczęło w śnie niepamięci -
a słodkie wielkie "Niegdyś" od nowa się święci -

- W czerń śniegu padł biały węgiel. --


Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz