Miłości strzeż się: krótko trwa,
Marzeniem umysł twój rozgorze,
Zabije cię tęsknota twa
I nic zmartwychwstać nie pomoże.
A ukochana, pełna kras,
Być może, odda ci swą rękę.
Lecz przemknie rączy rumak- czas,
Rozłąki wiecznej wieszcząc mękę.
I biedak, drżący i bez sił,
Spojrzysz z fotela czy poduszki
Na wstrętne zmarszczki, siatkę żył
Dokuczającej ci staruszki.
I gdy w powodzi gorzkich skarg
Młodzieńcza przeszłość cię zamarzy,
Przypomnisz sobie czerwień warg
I świeżość tej dziś zwiędłej twarzy.
Bez druha lepiej wlec swój los
I łacniej w śmierci iść podwoje
Niż o podwójny wciąż drżeć cios
I sercem trapić się o dwoje.
Michaił Lermontow
tłum. Kazimierz A. Jaworski
ilustracja: Dawid Graux "Pardonne moi"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz