Która przez oczy przeszłaś i aż na dno
serca zstąpiłaś, śpiącą budzić duszę,
patrz, jak przez Miłość drżeć i cierpieć muszę,
i jak westchnienia mi powietrze kradną.
Duszki nieduże, co żywotem władną,
ze mnie przepędza- patrz!- a ja się duszę:
zaćmił się wzrok mój, blednę, animusze
pierzchły, ból w głosie brzmi siłą bezwładną.
I pokonała mnie miłości siła
i dopełniła strzałą żywą dzieła:
tą parą oczu, co na wskroś przewierca.
Za celowaniem pierwszym już trafiła,
aż cała dusza moja się wzdrygnęła
na widok- w ciele żywym!- trupa serca.
*
Voi che per li occhi mi passaste il core
e destaste la mente che dormia,
guardate a l`angosciosa vita mia,
che sospirando la distrugge Amore.
E`, ventagliando di si gran valore,
che deboletti spiriti van via:
riman figura sol en segnoria
e voce alquanta, che parla dolore.
Questa vertu d`amor che m`ha disfatto
da` vostr`occhi gentil presta si mosse:
un dardo mi gittó dentro dal fianco.
Si giunse ritto il colpo al primo tratto,
che l`anima tremando si riscosse
veggendo morto `l cor nel lato manco.
Guido Cavalcanti
tłum. Agnieszka Kuciak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz