Szukali
przypatrywały się im po drodze ze ścian
plakaty
pełne kobiet
z uśmiechniętymi ustami
wpięte w ściany muzeum reklamy
mijali
muzea wojen i przemysłu
pełne ruin i maszyn
maszyn do prania i do myślenia
do gotowania parówek i strzelania w księżyc
maszyn do życia i do umierania
na użytek dzienny i nocny
śpiewających i tańczących
magnetycznych taśm cudzych wzruszeń
ekranów bezsennych poruszeń
pieców wypełnionych ludźmi lub rudą
muzea podarowane cudo nocy i dni
nocy i dni świata, który mijali
były tam jeszcze świątynie
i były pałace sportu
miejsca rytualnych śpiewów
i miejsca politycznych mordów
portrety nowych wodzów
pomniki nowych żołnierzy
wszystko w co można zwątpić
wszystko w co można uwierzyć
Szukali a świat im się wydał
po tylu wędrownych wiekach
tym samym co w dniach ich młodości
nie uzdrowionym kaleką
nie osądzonym celnikiem
łotrem wplątanym w nadzieję
Pod gwiazdą nieposkromioną szukali
gdzie jest Betlejem.
1961r
ks. Jan Twardowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz