Nie ukrywam, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest moim poetyckim idolem. Myślę, że nie muszę nikomu przybliżać Jej sylwetki. Na tym blogu podzielę się z Wami Jej wierszami, bo są piękne. Znajdziecie tutaj też wiersze innych poetów. Wszystkie, które lubię i mają dla mnie znaczenie.

sobota, 20 listopada 2010

Szkicownik poetycki (1939) 42 M. Pawlikowska-Jasnorzewska



42

Miłość?- Ale pod warunkiem, że prześcigniemy CZAS, tego nieustępliwego zwierzchnika-biurokratę.
Niech wszystko między mną a tobą zacznie się, skończy i całe bogactwo romantyki niech się wyczerpie, dziś jeszcze, dziś przed zachodem słońca.
Aż do zobojętnienia, aż do zaoferowania sobie nawzajem przyjaźni, życzliwej pamięci- jakby dmuchnięciem w twarz jedwabistego popiołu-

Nim słońce zgaśnie, zapomnijmy barw naszych oczu.
O zmierzchu niech straci swój zarys i rozmaże się w szarej godzinie gasnące wspomnienie tego dnia.
Z uśmiechem wyrozumiałości i wzruszeniem ramion, odrzućmy na bok kwiaty-nieużytki, które daliśmy sobie w południe (a wybierzemy je spośród tych naj-nietrwalszych!) i bez żalu przedrzyjmy twarze nas dwojga na fotografiach przed godziną zamienionych...
Aby CZAS, po raz pierwszy sam wyprzedzony, zżymał się przez noc całą z gniewu, ale i z podziwu.
Gdyż w doświadczeniu swoim wielowiekowym obliczał miłość naszą, porozumienie, harmonię niezmąconą, na przeciąg trzech lat co najmniej!
Później miał wtargnąć między nas.
Obiecywał sobie moje lub twoje zdumienie, moje lub twoje nieszczęście, gdy oświadczy z saturniczym humorem:
Skończone. Punctum, kropka.” Gdy rozkaże: „Żegnać się, moi państwo!


Maria Pawlikowska-Jasnorzewska




ilustracja: Vladimir Kush "Stopped moment"
http://www.zuzafun.com/surreal-paintings-of-vladimir-kush

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz