Upić się można też i smutkiem, gdy jest mocny
Jak ciężkie, czarne wino...
Błyska w nim, po nocy,
Smętne światło, jak gdyby gwiazd wtopionych roje...
Nie, Boże wielki,
takich nie chcemy upojeń!
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
ilustracja: SSRO-South (R.Gilbert,D.Goldman,J.Harvey,D.Verschatse) - PROMPT (D.Reichart)
http://www.starshadows.com/gallery/display.cfm?imgID=128
Ano można! A Ona tu kłamie;P
OdpowiedzUsuńBo w gruncie rzeczy też się lubiła nim czasami zalewać w zimnego trupa! Podobnie jak ja:)))
PS. Najwyraźniej pisała ten wiersz na ciężkim kacu po czarnym winie:P
E... Będę bronić Lilki. Przecież nie pisze tutaj, że nie pijała. Porównuje tylko uczucie smutku do wina :))) Upijać się można jednym i drugim, z takim samym skutkiem. I nawet zaleca się upijanie winem, woli je od upijania się smutkiem ;P*****
OdpowiedzUsuńW każdym razie tak ja odebrałam ten wiersz!!!