Nie próbuj mówić o miłości,
Bo ona w słowach się nie mieści.
Jest jak wiatr: cichy, niewidzialny,
Co tylko czasem zaszeleści.
Ja powiedziałem, wyznałem miłość
Przed miłą serce otworzyłem
Drżący, zziębnięty, ze łzami w oczach.
Lecz cóż - po chwili jej nie było
Kiedy odeszła, skądś wędrowiec
Nieznany nagle się pojawił
Tak cichy, prawie niewidoczny
Jednym westchnieniem ją przywabił.
William Blake
ilustracja: "Wędrowiec"
http://powerproofboy.pinger.pl/m/193475
Popatrz Mary! Ja to mam jednak męską duszę! Mów mi Will;)
OdpowiedzUsuń;P* E tam! To chyba charakterystyczne dla obu płci:D*** Mnie też chwyta za serce, a czuję się 100% kobitą :)))
OdpowiedzUsuń