Turyści słów. W linowej kolejce.
Mówimy coraz bardziej stromo.
Malujesz usta nad przepaściami.
Skąd ci przyszła do głowy ta aluzja?
Przed nami droga. Szeptem w dół.
Coraz krótszy oddech znaczeń.
Życzliwy kamień potyka się o nas
kiedy wracamy do miasta.
Tak bardzo sobie bliskoznaczni.
Niektórzy nazywają to miłością.
Ewa Lipska
ilustracja: Gustaw Klimt "Pocałunek"
http://www.prezent.pomysl.com/prezent-681-ona-pocalunek---gustaw-klimt---obraz-olejny.html
O widzisz! I to jest Mądra Kobieta! O mnie pisze ten wiersz:) "Miłość bliskoznaczna" TO JEST TO! Balsam z rumianku + Miodzio! A nie kaktusy+Łysa Góra!
OdpowiedzUsuńTo nie dla mnie. Ja mam uczulenie!
Buziaczki:***;)
Już się wyżej wytłumaczyłam z wiersza Lilki :D***
OdpowiedzUsuńJa tam o mojej miłości do Ciebie ;P* i tęsknocie za Tobą, bo skojarzył mi się ten wiersz z Twoją wyprawą daleką :))))
Ja też się bełkotliwie i nieudolnie tłumaczyłam wyżej. Tzn. w wierszu wyżej.
OdpowiedzUsuńNie. Muszę już jednak iść spać. Przepraszam:***