Nie ukrywam, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest moim poetyckim idolem. Myślę, że nie muszę nikomu przybliżać Jej sylwetki. Na tym blogu podzielę się z Wami Jej wierszami, bo są piękne. Znajdziecie tutaj też wiersze innych poetów. Wszystkie, które lubię i mają dla mnie znaczenie.

niedziela, 19 września 2010

* * *[Pokazują mi słowa...] Halina Poświatowska

pokazują mi słowa
mówią
zapach róży można odnaleźć w słowie

a ja znajduję papier papier i papier
ani zapachu
ani koloru

i wiem
że snop iskier
gdy robotnicy spawają szyny tramwajowe
a my stoimy kołem
dwóch chłopców dziesięcioletnich i ja
snop iskier
znaczy o wiele bardziej
niż słowo światło
i gdy mój znajomy sparaliżowany w fotelu na kółkach
odgryza kawałek chleba który mu podaję
to przechylenie jego głowy
ruch szczęk
ma w sobie więcej życia
niż słowo życie


Halina Poświatowska


2 komentarze:

  1. Ta Jej choroba i życie-constans z wyrokiem skazującym wżartym w serce i mózg- spowodowały, że (znienawidzony przeze mnie zwrot, ale niestety najbardziej adekwatny) - "cud uważności" miała rozwinięty do perfekcji. Widziała Więcej-Jaśniej-Głębiej-Dalej co jest zazwyczaj dopiero cechą najwrażliwszych starców będących już blisko kresu.
    Bardzo Ją za to cenię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej wrażliwość jest niesamowita i niesamowita w Niej chęć życia, dostrzegania w nim NAJISTOTNIEJSZYCH elementów...Piękne wiersze pisała!

    OdpowiedzUsuń