Tęsknię za spokojem,
gdy wszystko jest oczywiste i jasne,
jak krajobraz latem lub zimą.
Jesień to nie pora na miłość.
Przestrzeń zamglona,
jak widziana przez łzę jedną,
albo tysiąc.
Jesień zmienia obrazy.
Bardziej istotny kształt czy kolor?
Nie wiem.
Jest niepokój, zmęczenie,
powieki opadają jak liście,
powoli, niepewnie
i złudzenie, że gdzieś w tym wszystkim
ukryta jest miłość
Liliana Zubińska
http://www.templatesfactory.net/articles/the-allknowing-fog-digital-art-photomanipulation.html
Marysieńko! Serce mi się kraje, kiedy widzę taki obraz:(((
OdpowiedzUsuńA Pani Liliana jak zawsze zachwycająca poetyką swych strof...:)
Dziękuję:*
Lubię wiersze pani Liliany, a z tymi , które tu zamieszczam na blogu, jestem związana w szczególny sposób:))))
OdpowiedzUsuńZadziwiające... Mnie również niesamowicie wyciszył, zarówno wiersz jak i obraz. Idealna całość. Przeczytałam go kilkukrotnie i wciąż wzdycham :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i cieplutko :* :)
Dziękuję Basiu:***
OdpowiedzUsuń