Nie ukrywam, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest moim poetyckim idolem. Myślę, że nie muszę nikomu przybliżać Jej sylwetki. Na tym blogu podzielę się z Wami Jej wierszami, bo są piękne. Znajdziecie tutaj też wiersze innych poetów. Wszystkie, które lubię i mają dla mnie znaczenie.

sobota, 2 października 2010

"Spalanie" Gary Snyder


Człowiek porusza się wciąż ze świadomością
Tego innego, obcego całkiem, nieludzkiego
Brzęcząc wewnątrz, jak napięty bęben,
Troskliwie unikając myślenia o tym;
Skupiony na realnym świecie ciała i kamienia.
Złożone warstwy pustki
Ten jedyny świat, podstępne formy
ręka, pierś, dwoje w objęciu -
Ludzka tkliwość oddala się
Wyschłymi nieskończonymi cyklami,
Kształty odpadające od kształtów
luźno
przylegają, cóż odeszło?
- miłość

Wiosną drzewo Avocado zrzuca zeschłe liście
Miękki szelest na Wiśniowych błoniach

Ptak zjawia się w tej chwili
Te wszystkie książki
ona ubrana w cienki sweter
bez stanika



Gary Snyder

2 komentarze:

  1. Sęk w tym, że realny świat od dobrych paru lat mi zwisał i powiewał. Za bardzo poleciałam w drugą stronę. Uczę się go tak jakby od nowa - to właśnie o tym Ci pisałam w ostatnim mailu:* Równowaga jest najważniejsza. Więc ćwiczę ten taniec na linie. Idzie nieźle;)
    O 14:30 mam obiadową randkę a potem "deser" w aquaparku:)
    Będę tu wczesnym wieczorem:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ehhh... AŻ CI ZAZDROSZCZĘ :))) Tak pozytywnie oczywiście, głównie tego deseru w aquaparku :)))
    Miałam dzisiaj bardzo pracowity dzień :( Ślęczałam nad sprawozdaniem...Dopiero teraz zajrzałam najpierw na Fb, potem na "spokojny", no i jestem tutaj, a za chwilę udam się z wizytą do Ciebie:))))

    OdpowiedzUsuń