nie mogę podnieść niczego
z podłogi -
starych skarpet
szortów
koszul
gazet
listów
łyżek butelek kapsli
nie mogę pościelić łóżka
odwiesić papieru toaletowego
umyć zębów
rozczesać włosów
ubrać się
zostaję w łóżku
nagi
na brudnych prześcieradłach
w połowie leżących na
podłodze
guziki od materaca
uwierają mnie w
plecy
kiedy dzwoni telefon
kiedy ktoś podchodzi do
drzwi
wściekam się
jestem jak robak pod
kamieniem
ten sam strach
zostaję w łóżku
zauważam lustro na komodzie
podrapać się to
zwycięstwo.
Charles Bukowski
To dopiero deprecha!
OdpowiedzUsuń