Nie będę płakał na okrągło
ani się na okrągło śmiał,
nie lubię bardziej jednego "tonu" od drugiego.
Chciałabym mieć bezpośredniość kiepskiego filmu,
nie tylko niekasowego gniota,lecz również
zapowiadanego z pompą supergiganta.Chcę być
przynajmniej tak żywy, jak ten brud. A jeśli
jakiś miłośnik mojego bałaganu powie "To wcale
nie przypomina Franka!",tym lepiej!Czy
noszę tylko ubrania szare i brązowe?
Nie.Do opery wkładam robocze koszule,
często.Chcę chodzić na bosaka,
chcę być ogolony,a moje serce-
nie można polegać na sercu,ale
ta jego lepsza część, moja poezja, jest otwarta.
[1 listopada 1955]
Frank O`hara
Przełożył Piotr Sommer
Wiesz Mary, że ja bym się pod tym wierszem spokojnie też mogła podpisać...:)
OdpowiedzUsuńDlatego tak b.lubię te jego wiersze-nie-wiersze;)
Dlatego tak Cię kocham :)))
OdpowiedzUsuń