poprzez uśmiech
do mnie przyjdziesz
przygryzłszy wargi
w zielonym ogniu książek
moje ręce
przytulą cię
okrytego
kurzem dróg których nie przeszedłeś
ciemne tajemnice istnień
wypijesz z moich ust
i na moim ramieniu
wyliczysz
ile jest nieskończoność mnożona przez wieczność
liczydłem znakomitym
będą niepoliczone włosy
piersi - złote połowy
ziemi która jest twoim domem
i ulice wszechświatów
po których idziesz lekko
moje nogi przed tobą
tak będziesz zgarniał wiedzę
nieprzebraną zamkniętą
w rytmie mojej tańczącej krwi
Halina Poświatowska
ilustracja:Autor sevand62
Praca z galerii: Człowiek
http://galeria.interia.pl/praca,w_id,577251,ref,1Ona+i+On
Wers "ile jest nieskończoność mnożona przez wieczność" wszedł do powszechnego użytku a ciekawa jestem, ilu Polaków wie, że napisała to Poświatowska?:)
OdpowiedzUsuńMarysieńko:*** Bardzo Cię przepraszam za te haniebne zaległości:( Ale na dodatek jeszcze mi Dominika przyjechała wypłoszona moją kolejną chorobą i aktualnie jestem zajęta wywalaniem dziecka z domu /lol/
Babunia narobiła afery na pół Europy:) A ja przecież jutro normalnie idę do pracy:)
Gosieńko:*** Kogo jak kogo, ale mnie przepraszać nie musisz. Rozumiem Ciebie! NIE MARTW SIĘ MNĄ WCALE:))) Przecież wiesz! I tak Cię kocham ;P*
OdpowiedzUsuń