Nie ukrywam, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest moim poetyckim idolem. Myślę, że nie muszę nikomu przybliżać Jej sylwetki. Na tym blogu podzielę się z Wami Jej wierszami, bo są piękne. Znajdziecie tutaj też wiersze innych poetów. Wszystkie, które lubię i mają dla mnie znaczenie.

środa, 6 października 2010

"Urywek" Iwan Bunin


Widzę obłoków kłębowisko w oknie,
Chłodnych i białośnieżnych, jakby zimą,
I jasność nieba mokro-niebieskiego.
Widzę jesienne południe, na północ
Obłoki przepływają. Złote klony
I białe brzozy tuż koło balkonu
Rzadkim listowiem przeświecają w niebie,
I kryształkami sople na nich błyszczą.
One, kołysząc się, tają, a za domem
Buszuje wicher... A drzwi na balkonie
Dawno już zaopatrzone na zimę,
Podwójne okna, napalone piece -
Wszystko ochrania stary dom od zimna.
A po ogrodzie pustym wiatr kołuje
I zamiatając po alejach liście
Huczy w prastarych brzozach... Widny dzień,
Lecz chłodno i do śniegu niedaleko.

Wspominam często jesienie Południa...
Teraz nad Czarnym Morzem nieprzerwanie
Buszują burze: zamglony blask słońca,
Skalisty brzeg i wściekły ryk przypływu:
I piana połyskująca na fali...
Czy ów pamiętasz brzeg, obramowany
Jej śnieżnobiałym szerokim łańcuchem?
Bywało, że zbiegaliśmy z urwiska
I wiatr łowiliśmy chciwie. Swobodnie
Nawiewał świeżość morską i orzeźwiał,
Zrywając bryzgi z burzliwych przypływów,
Napełniał pyłem wilgotnym powietrze
I nosił śnieżne mewy nad falami.
My go witamy w szumie fal okrzykiem,
A on z nóg zwala i zagłusza głosy,
I lekko nam, jak ptakom, i radośnie...

Wszystko to dziś wydaje mi się snem.

1901
Iwan Bunin
(tłum. Leopold Lewin)



ilustracja: I. S. Ostrouchow "Brzozy jesienią"
http://www.malarstwoobrazy.komrel.net/

5 komentarzy:

  1. Łojezu! Same Noblisty dziś u Ciebie na salonach:*
    Mów co chcesz, ale Rosjanie mają w sobie tę... liryczną rzewność nie-do-podrobienia

    A biełyje bieriozy pasują do nich jak ulał!

    PS. Kuźwa! Znów gdzieś nacisnęłam /zła/ stąd ten komentarz taki jakiś rozjechany:/

    Najwyższy czas poznać klawiaturę /rotfl/ po iluś tam latach traktowania jej jak maszyny do pisania:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo! A "na czysto" wyszło normalnie!!! To po kiego grzyba ja się tu kompromitowałam?!

    Za karę nie nauczę się klawiatury! Ha!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko dwóch tak pod rząd (Noblistów), w końcu za coś go otrzymali- ICH WIERSZE PIĘKNE SĄ :D****A ja kocham ( tak, jak Ty zresztą:***) piękne wiersze. U Ciebie na blogu znacznie więcej noblistów ;P***

    Generalnie Rosjanie mają romantyczne dusze i takie rzewne nuty w swej poezji. Lubię ich ballady. Takie słowiańskie, bliskie nam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też lubię:) I zauważ - obie "nie czujemy" haiku! Tzn. chyba obie /myśli/ bo wiemy o sobie TYYYYYLE a tematu haiku NIGDY jeszcze nie poruszałyśmy między sobą...

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm... sama nie wiem dlaczego??? Bo nas nie kręci?

    OdpowiedzUsuń