Dla jesiennej tęsknoty,
Czekającej smutnie,
Muchy szyją i szyją
Niewidzialne suknie.
Okrągłym ruchem ręki
którą włada nicość,
Wznoszą się
W dół i w górę
Za słoneczną nicią...
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
ilustracja:
dzięki uprzejmości mojej przyjaciółki Basi
Ależ Ty przepięknie dobierasz te obrazki:)))
OdpowiedzUsuńMistrza (czyli Ciebie:***) i tak nie dogonię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje dekoracje(!), moje mnie zdecydowanie mniej kręcą ;P* Dziękuję Gosieńko:***,i wiem, że to tak z przyjaźni bardziej pochwała wynika :D*
Ps. Będę się nadal starać, ale weź pod uwagę to, że moja przygoda z netem zaczęła się trzy lata temu, a z blogowaniem dopiero trwa parę miesięcy - jestem jak dziecko we mgle;P***
OdpowiedzUsuńZnam ten obraz :P A muchy to ulubiony przysmak mojego psiaka ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :) :*
Prawda, że ten obraz pięknie kojarzy się z babim latem? :)))))
OdpowiedzUsuńUściski Basieńko i jeszcze raz dziękuję:***